Tomek, 32 lata, Kraków
Wróć do listyTrójkołamacz!
Postanowiłem nawiązać współprace z trenerem aby zrealizować jeden cel: złamać tą „przeklętą” trójkę w maratonie. Miałem do tej pory na koncie tylko 2 maratony z dość niezłymi czasami (ostatni 3:03), ale potrzebowałem zmiany, nowych jednostek treningowych oraz nowej motywacji. Stwierdziłem, że aby złamać tą trójkę to muszę do tego podejść inaczej, na świeżo i bardziej profesjonalnie, bo dotychczasowe treningi miałem rozpisane z internetu 🙂 Krzyśka znałem z treningów „core stability” i siłownii więc wybór był dość oczywisty. To co mi się na wstępie spodobało (i dało niezłego kopa) to sprawdzian na sam początek – no bo jak się chce złamać 3 to trzeba mieć do tego jakieś podstawy. I tak pobiegłem test 5km, który na szczęście zdałem. Krzysiek rozpisał mi treningi, na następne niecałe 3 miesiące, a że zgłosiłem się do niego trochę za późno więc byliśmy w plecy o jakieś 2-3 tygodnie przygotowań. Krzysiek rozpisał mi wszystko co do każdego dnia, wraz z jednostkami stabilizacyjnymi i siłowymi. Treningi były, jakby to powiedzieć, dość wymagające dla mnie ale wiedziałem, że jak się chce osiągnąć cel to nie będzie łatwo. Przede wszystkim treningi były dla mnie świeże i dość urozmaicone to dało mi kopa i motywacje do ciężkiej pracy. Krzysiek na bieżąco monitorował postępy, dodając swoje komentarze. Mogłem się też z nim skonsultować w każdym momencie planu, jeżeli nie czułem się na siłach, lub musiałem coś zmienić w treningu. Na miesiąc przed maratonem pobiegłem testowy półmaraton, który też dał nam trochę danych do analizy i podpowiedział co trzeba zmienić (np. popracować na drugą połówką). Krzysiek od razu skorygował plan, zmieniając jednostki treningowe. To co było super to bieżący kontakt i poczucie, że ktoś profesjonalnym okiem czuwa nad planem i że wszystko jest przemyślane. Świadomość, że trener analizuje Twoje wyniki bardzo motywuje do ciężkiej pracy i wykonania wszystkich jednostek treningowych. Współpraca wyglądała perfekcyjnie! No i na koniec efekt – 2:59:52 w PZU Maratonie Warszawskim! To mówi wszystko! Dziękuje za współprace i polecam wszystkim!